Czas na ewolucję
Przez chwilę byłem przerażony, że to już i że nie ma odwrotu, a tymczasem jednak nie: wizja potomka przeciąga się o kolejny miesiąc. Z jednej strony to dobrze, bo to i tamto, ale z drugiej, czas nie płynie w obie strony. Lepiej wcześniej niż później, przynajmniej tak uważam. Chciałbym coś już wiedzieć, bo nie wiem, na kiedy zaplanować urlop. Od urlopu nie mam żadnych wymagań, ale żona chce wyjechać i odpocząć. Łotewer ju sej, ofiser....