NIełatwe powroty do domu
Nie jest dobrze, kiedy decyzyjny jest dział marketingowy, który nie ma pojęcia o działalności firmy, w której się znajduje. To prawdziwy dramat, bo przyjęte zlecenie i podpisana umowa to nóż w plecy całego przedsiębiorstwa, które muszą ratować ci od czarnej roboty.
Jeszcze rano marzyłem o powrocie do domu - zjem co mi wpadnie na talerz, a potem podrzemię przed TV, ale nie, tak łatwo nie ma... trzeba kawę urodzinową zaliczyć:/
Dodaj komentarz