Szczebelkowatość
Każda większa firma...o,pardon, przedsiębiorstwo ma to do siebie, że występują między szefem Najwyższym a najniższymi uniżonymi tacy, którzy z różnych względów uzyskali stanowisko o jakiejś nazwie. Jest to przeważnie kierownik działu, manager teamu, dyrektor kreatywny, starszy specjalista, i tym podobne. Nazewnictwo różne, ale funkcja podobna. Na tych stanowiskach zdarzają się ludzie sympatyczni bardziej i mniej. I teraz w zależności na kogo się trafi, tak się ocenia swoją pracę. A gdy trafi się na przełożoną a nie przełożonego, to się opiniuje swoją pracę w zależności od fazy miesiąca lub dnia miesiąca i regularnie bądź nie, narzeka się mniej lub bardziej. Gdy pomyślę, że na drodze zdarzają się kierowniczki w podobnej sytuacji (bardziej regularnie lub mniej), to zaczynam się bać powrotu do domu. Qżwa....