• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Jest dobrze, co nie?

Blog młodego żonkosia. Zaczęło się...

Strony

  • Strona główna
  • Koniki bieguniaste
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • agencja marka
    • agencja seo

Reality

Wypogodziło się i Słońce zagladało przez okno do biura. Praca szła szybko i bez większych przygód, aż w pewnym momencie usłyszeliśmy za oknem bardzo zaraźliwy śmiech. Głośny i beztroski kobiecy śmiech. Przez 20 minut nikt się nie ruszył, aby zobaczyć, jak wygląda kobieta, którą co chwilę napadają wybuchy śmiechu. Słoneczna pogoda, spokój i tylko ten śmiech spowodował, że chyba wszyscy wyobraziliśmy sobie kilkunastoletnią dziewczynę w letniej sukience, która biega z psem po trawniku lub goni motyle i śmieje się do słońca. W końcu jeden z nas podszedł do okna. Potem drugi, trzeci i reszta.

Po drugiej stronie ulicy ławkę obległy żule w ilości szesciu, może ośmiu, a rechocząca kobieta w brudnym dresie trzymała tanie wino i pluła przez dziurę w zębach na chodnik. Smiała się z żula, który był popychany i obijany przez innego, chwiejącego się na nogach żula.

02 czerwca 2009   Komentarze (2)
rzeczywistość   żule  
harley
03 czerwca 2009 o 00:01
eetam, nie chce mi się czekać na akceptację :/
harley
03 czerwca 2009 o 00:01
I co lepsze? Oczy, czy uszy?

Dodaj komentarz

Jestdobrze | Blogi